Dyskoteka w kościele,zauważcie że najbardziej szaleją dorośli,a ta pani co wrzeszczy "Chwała Tobie Jezu" jest po prostu żenująca,jeśli to katechetka to gratulacje za postawę zachęty do wybryków w świątyni.O czym to świadczy? Że katecheci nie maja pojęcia jak zorganizować rekolekcje dla młodzieży,sprowadza się wodzirejkę i ona ma odmienić czarodziejskim sposobem nudę codzienności.
Jeśli już decydujemy sie na muzyczne rekolekcje to lepiej nie w świątyni bo to jednak miejsce modlitwy a nie tańców,mam nadzieję że po tej "balandze" w Kielcach jej uczestnicy (kiedy już przestali być pod wpływem) doszli do takich wniosków.
Jako pierwszy zaryzykował bp Edward Dajczak. Przed trzema laty ogłosił, że w Koszalinie nie będzie rekolekcji dla poszczególnych gimnazjów, ale wszystkie zgromadzą się na jednej hali Gwardii na trzydniowych rekolekcjach. kosciol.wiara.pl/doc/3911922.Goncie-ich

Tych ludzi po prostu POGIĘŁO. Już czas chyba pisać wprost. Szatan wyprał im mózgi do tego stopnia, że profanują Kościół kiedy i jak im tylko rozkaże. Ta pani która jest wodzirejką imprezy to zdaje się Maria Vadia, celebrytka środowisk charyzmatycznych, udziela się aktywnie w wielu konferencjach "formacyjnych" w tym również prowadzonych niestety w moim mieście, pod wodzą o. Remigiusza Recława, którego dorobek w profanowaniu liturgii powinien poznać każdy czytelnik gloria.tv. Polecam zwłaszcza obchody Wigilii Paschalnej 2015 - Mocni w Duchu: www.youtube.com/watch oraz rónież obchody 2017 roku: www.youtube.com/watch
Wydaje mi się, że tego typu działalność trzeba komentować, milczenie jest akceptacją i oddawaniem pola osobom, które widzą nasz Święty Kościół Katolicki jak SALĘ IMPREZ na swoją cześć. Pamiętajmy moi drodzy, że żyjemy w Polsce - czyli w ostatnim kraju który JAKO TAKO jeszcze funkcjonuje duchowo. Ale zaraza dobiera sie również do nas i niestety, trzeba o tym głośno mówić. Idą czasy w których to MY WIERNI będziemy musieli ratować nasz Kościół i to nie są jakieś nowości - polecam filmy Michaela Vorisa na temat herezji osób duchownych w historii Kościoła. Problemy z herezjami w Świętym Kościele ZAWSZE zaczynały się od osób duchownych i PRZEWAŻNIE były zwyciężane przez WIERNYCH, którzy nie zgadzali się na wprowadzanie heretyckich zmian. BUDŹMY SIĘ i to szybko, bo za chwilę będą tu "uchodźcy" z wizami załatwionymi przez NASZYCH biskupów i cała reszta innych zjawisk. Trzeba się wybudzać z letargu, bo za chwilę w Kościołach będzie taniec na rurze, klowni i pokazy iluzjonistów, żeby zadowolić każdego tylko nie Boga. BUDŹMY SIĘ LUDZIE.